Grzegorz Michalak - muzyk, organista. Usługi muzyczne.Tel.: +48 608603374E-mail: grzegorz.michalak@poczta.onet.plFacebook: https://www.facebook.com/Organista Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›. Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony, Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony. Wzgardzony okryty chwałą. Śmiertelny Król nad wiekami, A słowo ciałem się stało. I mieszkało między nami. 3. A Słowo ciałem się stało. Słuchacz: I zamieszkało między nami. Prowadzący (studio): Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą. Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Słuchacz: Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi. I poczęła z Ducha Świętego. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami, i błogosławiony owoc Nie zdążamy zastanowić się, co jest naprawdę ważne. Boże Narodzenie to czas szczególnego otwarcia się na Słowo. To spotkanie z bliskimi, pamięć o tych, którzy odeszli… A w wigilię wolne miejsce, dla kogoś, kto może przyjść. Staram się pamiętać, że Słowo Boga jest Życiem, niesie Życie i jest wśród nas. « ‹ Bóg się rodzi, moc truchleje, Pan niebiosów obnażony! Ogień krzepnie, blask ciemnieje, Ma granice Nieskończony. Wzgardzony, okryty chwałą, Śmiertelny Król nad wiekami! A Słowo Ciałem się stało I mieszkało między nami. Cóż masz, niebo, nad ziemiany? Bóg porzucił szczęście Swoje, Wszedł między lud ukochany, Dzieląc z nim trudy i znoje. Niemało cierpiał, niemało . Narodzenie Syna Bożego dokonuje się w Betlejem. Wtedy Jezus w sposób widzialny staje się Bogiem z nami. To uniżenie dokonało się w tajemnicy zwiastowania, kiedy Bóg posłał anioła Gabriela do Dziewicy z rodu Dawida, której na imię było Maryja. Owa niewiasta stała się matką Jezusa Chrystusa. Przyjmując pod swoje serce Syna Bożego, stała się matką Kościoła. Wydarzenie opisane przez św. Łukasza ukazuje samo wcielenie. Chwilę kiedy Syn Boży staje się prawdziwym człowiekiem. Chwilę, gdy słowo staje się Ciałem i zamieszkuje między nami (J 1,14). Wszystko to dokonuje się w małej, mało komu znanej w owym czasie miejscowości, w Nazarecie. W Starym Testamencie, miasteczko to uważane było za osadę bez znaczenia. Nie cieszył się także Nazaret najlepszą sławą (J 1,46). Bóg wybrał niewiele znaczącą miejscowość, aby dokonać nieprawdopodobnego dzieła, jakim jest wcielenie „Słowa”. Boży posłaniec przychodzi do Maryi pozdrawiając ją słowami „Raduj się” (Łk 1,27). Wzywa ją do radości, gdyż zbliża się Bóg, aby zasiąść na Syjonie, na ziemi izraelskiej jako Król i Zbawca. Maryja jest pełna łaski (Łk 1,28). jeszcze przed poczęciem Jezusa, była pełna łaski. Była przygotowana przez Boga, by być Matką Jego Syna. Istnieje piękne starożytne kazanie, w którym autor, zniecierpliwiony przedłużającym się oczekiwaniem Archanioła na odpowiedź Maryi, woła, jakby jego głosem: „Odpowiedz «tak »Maryjo! Odpowiedz «tak», bo na twych ustach zawisł los nas wszystkich!”. Maryja ostatecznie wypowiada słowa swojej ufności. Słowa, które odmieniły historię naszego ludzkiego świata. Słowa Maryi: „Oto ja służebnica Pańska” (Łk 1,38) – były wyrazem posłuszeństwa wobec Boga i głębokiej wiary w Jego słowo; wiary w Boga, który czyni cuda, czyli to, co wydaje się człowiekowi niemożliwe. 25 grudnia 2019 Zobacz kto się modli Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze Udostępnij na Google+ Drodzy użytkownicy portalu Pragniemy wraz z Wami dziękować Panu Jezusowi za to, że swoim przyjściem na świat uświęcił naszą codzienność ukazując tym samym jej głęboki sens. Dzień za dniem umacniajmy jedni drugich okazując sobie wzajemnie miłość, której Źródło przyszło dziś do nas w postaci bezbronnego dziecka. #dziekczynienie Modlę się 34 OKNa naszej stronie stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. ☩ W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego P. Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi, S. I poczęła z Ducha Świętego. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. Oto ja służebnica Pańska, S. Niech mi się stanie według słowa Twego. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. A słowo stało się Ciałem, S. I zamieszkało między nami. P. Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. S. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. P. Módl się za nami , święta Boża Rodzicielko S. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych. P. Módlmy się: Łaskę Twoją, prosimy Cię Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy poznając za zwiastowaniem Anielskim wcielenie Chrystusa Syna Twego, przez Jego mękę i Krzyż byli doprowadzeni do chwały Zmartwychwstania. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen ☩ @TobieUfam #UfamJezusowi Bóg przyszedł na świat, byśmy zrodzeni wedle ciała jako ludzie, mogli narodzić się z Boga. A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.... Nie tylko mieszkało, jak śpiewamy w kolędzie, ale zamieszkało. Dziś też mieszka. Gdzie dwaj albo trzej zgromadzeni są w Jego imię, w swoim słowie, w sakramentach, zwłaszcza w Eucharystii... Słowo, czyli kto? Wiadomo: Jezus Chrystus. Ale po kolei. Najlepiej w pochyleniu albo i na kolanach. Bo misterium to tak wielkie, że nie sposób nie oddać za nie Bogu czci. Na początku było Słowo – napisał w prologu do swojej Ewangelii święty Jan. Na początku, czyli gdy Bóg stworzył niebo i ziemię (czyli wszystko), a ziemia była bezładem i pustkowiem (czyli to wszystko nie było jeszcze uporządkowane). Słowo już wtedy było. Było u Boga i było Bogiem – rozróżnił św. Jan, a Kościół na tym między innymi opiera swoje przekonanie, że choć Bóg jest jeden co do natury, to w różnych osobach. I żeby nie było wątpliwości, kim jest owo Słowo, kim jest Jednorodzony, Jan napisał też, że przez Słowo, które było u Boga, wszystko zaczęło istnieć. Świat widzialny i świat niewidzialny. Bo Jednorodzony jest Stworzycielem. Sam zaś nie został stworzony. Dla podkreślenia jednej z Ojcem natury Syna wyznajemy, że „zrodzony, a nie stworzony, współistotny Ojcu” . I nie ma niczego – pisze święty Jan – co by zaistniało samo przez się, bez Niego. „A przez Niego wszystko się stało”. Bo nawet świat demonów jest dziełem Jednorodzonego. To jest przecież zbuntowane przeciwko Bogu stworzenie. Ciągle jednak tylko stworzenie. Wielki Bóg, zamieszkujący niedostępną światłość, całkowicie ponad stworzeniem? Stworzyciel, któremu los stworzenia jest obojętny albo jest dla Niego tylko zabawką? Ano właśnie nie. Słowo stało się Ciałem, czyli stało się człowiekiem, Jednorodzony Bóg przyjął na siebie człowieczeństwo i zamieszkał między nami – napisał św. Jan. A my śpiewając kolędy ciągle to wspominamy. Przyszedł nie tylko po to, by objawić nam Ojca, byśmy w swoim myśleniu i mówieniu o Bogu już nie byli zdani na swoje domysły i wymysły. Nie tylko po to, byśmy my, ludzie mogli obejrzeć Jego chwałę. Bo gdy umierał na krzyżu, choć była to chwila triumfu, chwały widać nie było, a ukazała się ona dopiero w Jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. Ale Jednorodzony Bóg przyszedł przede wszystkim po to, by nas zbawić. Byśmy zrodzeni wedle ciała jako ludzie, mogli narodzić się z Boga. I ze stworzenia przemienić się w Jego dzieci, mające w tajemniczy sposób udział w Jego Boskiej naturze. Wielkie i wzniosłe to sprawy. My, ludzie, do ogłaszania takich wybralibyśmy jakieś godne warunki. Co najmniej salę jakiegoś pałacu, z dywanami na podłodze, sztukateriami na ścianach i zwisającym z sufitu, ozdobionym setkami kryształów żyrandolem. Oczywiście ogłosilibyśmy tę nowinę w obecności możnych tego świata: prezydentów, premierów, ministrów, marszałków, prezesów, arcybiskupów, biskupów i prałatów. Maluczcy mogliby najwyżej obejrzeć to na telebimach. Bóg zrobił inaczej. Uznał, że lepsza będzie uboga, betlejemska stajenka, żłób i pasterze. Lepsza od uroczystej akademii ku czci będzie szara, ludzka codzienność. No bo w czym ludzki blichtr dla Boga lepszy od słomy? W czym godność wielkich tego świata większa niż godność nędzarza? Dla tego, który stworzył wszystko, jedwabie, złoto czy diamenty nie są cenniejsze od polnego kwiatu czy porannej rosy. A człowiek wobec Jego wielkości, czy wielki czy mały, i tak jak drobny pyłek. I właściwie jedynym, czego Bogu może brakować i czego może od nas oczekiwać, są kochające serca. A to, czy gotowi jesteśmy dać Bogu odrobinę swego serca, nie zależy od statusu społecznego. Zresztą kto wie, może ci, którzy mniej mają do stracenia, dają go nawet więcej?

a słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami